Po wprowadzeniu w życie RODO, giganci mediów społecznościowych tacy jak Facebook, Twitter, czy Google, przystosowali swoje regulaminy do nowej rzeczywistości prawnej.

 

Wszyscy, hurtowo dostawaliśmy tony maili, informacji na stronach internetowych, krzyczących o zmianie zasad polityki prywatności, o zmianach w regulaminie, o zmianach w zasadach i tak dalej. 25.05 zapewne niejedna skrzynka mailowa pękała w szwach 😉

 

Od 25 maja oficjalnie obowiązują przepisy dotyczące ochrony danych (RODO). Zasady te ograniczają sposób, w jaki firmy, również te technologiczne, zbierają, przechowują i wykorzystują dane osobowe. Ustawy wymagają od przedsiębiorstw wyjaśnienia w sposób jednoznaczny i szczegółowy, w jaki sposób zamierzają wykorzystywać dane osobowe oraz określić, jakie inne podmioty uzyskają dostęp do tych danych. W efekcie obowiązywania nowych przepisów, firmy nie będą mogły dłużej ukrywać się za pogmatwanymi i często ignorowanymi przez użytkowników umowami. Zostały zmuszone uzyskać ich świadomą zgodę dotyczącą sposobu przetwarzania ich danych.

 

Takie działania zostały przeprowadzone przez gigantów technologicznych takich jak Facebook, Twitter, czy Google. Serwis społecznościowy Marka Zuckerberga, w którym konta ma założone aż 17 milionów Polaków, wprowadził nowe zasady użytkowania i zmiany w ustawieniach prywatności. Przy okazji zbierania wymaganych zgód, przypomniał swoim użytkownikom sposób, w jaki mogą kontrolować zamieszczane przez nich informacje oraz publikowane treści.

 

RODO, na swój sposób przypomniało użytkownikom podstawowe zasady zachowania swojej prywatności w sieci. Dzięki nowej regulacji mogą ponownie sprawdzić swoje ustawienia oraz dane publikowane na Facebooku m.in. to, którzy znajomi mogą zobaczyć wyświetlane na osi czasu posty, ograniczyć ich widoczność wyłącznie do listy przyjaciół lub rodziny, zweryfikować, czy każdy może widzieć profil w wyszukiwarce oraz czy podany numer telefonu jest publicznie dostępny. Taki audyt prywatności i zabezpieczeń swojego konta nie tylko na Facebooku, ale również na Twitterze, czy YouTube, może zwiększyć świadomość użytkowników serwisu dotyczącą udostępniania swoich danych.

 

Zmiany w podejściu serwisu dotyczą również kwestii reklam w portalu. Facebook od dłuższego czasu weryfikuje informacje, które wykorzystuje w celach reklamowych, wyłączając możliwość ich wyświetlania np. nastolatkom od 13 do 15 roku życia. Ponadto, gigant społecznościowy zapowiedział, że od 21 czerwca zaprzestanie wyświetlać reklamy broni osobom niepełnoletnim.

 

Jakie jeszcze zmiany nieść będzie rodo? Całkiem możliwe, że o innych zmianach będziemy się przekonywać z czasem. Miejmy tylko nadzieję, że bezpieczeństwo w sieci zawsze będzie priorytetem i w najwyższym stopniu, maksymalnie chronione.