Porzucone koszyki - co z nimi zrobić?

Porzucone koszyki - co z nimi zrobić?

1. Współczynnik porzuconych koszyków w sklepach online jest parametrem, który zaskakująco często potrafi wędrować w górę. Dlaczego?

Po pierwsze: Sklep wolno się ładuje.
Jest to najczęstszy powód, dla którego społeczność internetowa porzuca otwierane witryny. Nawet w dobie ultra szybkich łączy w smartfonach i światłowodów w komputerach stacjonarnych konieczne jest zoptymalizowanie zasobów stworzonej strony, by ładowanie było płynne i nie nużyło userów. Według wielu badań, około 40% użytkowników opuszcza stronę, która ładuje się dłużej niż 3 sekundy – zwłaszcza w sektorze B2B. Jak każdy wie, czas to pieniądz, także w Internecie, więc nasz potencjalny klient, będzie wolał po prostu opuścić naszą wolno ładującą się stronę i poszukać danych informacji na innej.
Aby nasz sklep ładował się szybciej, możemy przede wszystkim przyjrzeć się hostingowi – czy na pewno spełnia nasze oczekiwania, oraz czy szybkość transferu plików jest wystarczająca na nasze potrzeby.

 

Po drugie: Sklep nie jest responsywny.
W dzisiejszych czasach, gdzie ponad połowa ruchu internetowego to ruch mobilny, jest to największy grzech, jaki może popełnić właściciel strony www. Obecnie, nie ma opcji by powstająca kreacja nie była responsywna! Już sam fakt, że sam Google nie indeksuje maksymalnie wysoko w wynikach wyszukiwania sprawia, że responsywność jest obecnie absolutnym minimum.

 

Po trzecie: nieintuicyjny design.
Jest to kolejny ciężki grzech – podczas projektowania, skupiamy się na warstwie artystycznej, stricte wyglądowej, zupełnie zapominając o najważniejszym – użyteczności. W ostatecznym rozrachunku, przecież chcemy, by klient dokonał zakupu, sfinalizował transakcję, a nie podziwiał wymyślne formy i kształty designu.

 

Po czwarte: ślepota banerowa i atakowanie informacjami
O ślepocie banerowej, można by już napisać książkę. To, że statystyczny user nie widzi promocji krzyczących z 10tego slajdu w karuzeli na stronie głównej, to fakt. Natomiast atakowanie klienta wyskakującymi pop-upami zgodami, kolejnymi promocjami, newsletterami… po prostu przeraża. Stąd, nawet jeśli, taki niezrażony klient wrzuca kolejne produkty do koszyka, to przy nastym wyskakującym oknie – i święty by przysłowiowo “ćpnął” koszykiem w niebyt.

Jeśli większość powyższych problemów dotyczy Twojego sklepu online – warto się głęboko zastanowić nad zmianą myślenia i zmianami w założeniach, u których podstaw leży przede wszystkim – zysk 🙂

 

 

Dowiedz się więcej…

Design

responsywność

sklepy internetowe

Czytaj również