Koniec pełnoekranowych pop-upów

Doskonale znamy sytuację, w której znaleźliśmy w czeluściach Internetu interesujące nas treści, oczekujemy na całościowe załadowanie się witryny i nagle… BUM! Zamiast pożądanych materiałów, pojawia się irytujące okno z mało interesującymi nas treściami, które jest niemożliwe do zamknięcia.

Co wtedy? Jak pokazują statystyki, większość użytkowników, poddaje się, i taka reklama działa jak skuteczna zapora, która uniemożliwia przeglądanie witryny.

Jest to widoczna zwłaszcza na urządzeniach mobilnych, o małej rozdzielczości ekranu – zwłaszcza tutaj, bardzo trudno jest dotknąć ekranu w obszarze przycisku „zamknij”, by powrócić do interesujących nas treści, a nie do reklamowanej strony.

Problem został zauważony jakiś czas temu nie tylko przez użytkowników Sieci na urządzeniach mobilnych, ale też przez Google, który zapowiedział wprowadzenie obostrzeń dotyczących stosowania pop-upów na mobilnych wersjach stron internetowych. I tak, już od początku tego roku każda mobilna strona zawierająca pop-up może spodziewać się obniżenia rankingu, który to ma być karą nakładaną przez Google za niestosowanie się do nowych zasad.

Takimi działaniami, Google chce wspierać idee nagradzania wartościowych treści, które mają bardzo ważne miejsce we wszystkich wprowadzanych zmianach.

– wyskakujące okna, przed wczytaniem strony internetowej, konieczne do zamknięcia, by zobaczyć stronę,

– pojawiające się tuż po wczytaniu strony lub w momencie jej przeglądania, zasłaniające treść

– wprowadzające w błąd, bliźniaczo podobne do właściwej strony, zasłaniające całą stronę

– okienka zawierające informacje uwarunkowane prawnie np. Informacje o polityce cookies

– pop-upy służące do potwierdzenia tożsamości osób zalogowanych w danym serwisie

– banery łatwe do zamknięcia, zajmujące niewielką ilość miejsca

Dowiedz się więcej…