2191

Koniec Google Plus!

Koniec Google Plusa!

1. Koniec Google Plus! Taka informacja wyciekła do sieci całkiem niedawno i już zdążyła wywołać burzę we wszystkich social media.

Czy ktokolwiek, z kręgu tzw. Statystycznych Kowalskich, pamięta, co to w ogóle Google Plus, albo chociaż raz korzystał z serwisu zgodnie z jego przeznaczeniem?

2. No więc, już śpieszymy z wyjaśnieniem :-)

Medium to powstało w 2011 roku i zasadniczo miało stanowić groźną konkurencję dla Facebooka. Twórcy sądzili że z czasem stanie się nowoczesnym serwisem społecznościowym, zbudowanym wokół pozostałych usług giganta z Mountain View. Serwis miał skorzystać z gigantycznej bazy użytkowników usług Google, w tym YouTube i rzucić wyzwanie marce Zuckenberga.

3. Jednak po pierwszej fali zainteresowanie portalem spadło, a on sam zamienił się w cyfrowe miasto widmo.

Mimo to Google utrzymywał ją na tyle długo, by doczekać się wycieku danych zarejestrowanych użytkowników.
Stało się tak, ponieważ została wykryta luka w kodzie, która pozwoliła około 438 zewnętrznym aplikacjom na pobieranie nazw użytkowników, adresów e-mail, zawodów, płci i wieku bez autoryzacji. Firma twierdzi, że nie znalazła dowodów na to, by jakiekolwiek dane zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem. Można powiedzieć, że to wydarzenie przybiło gwóźdź do trumny Google Plusa, bo jego użyteczność i ilość użytkowników malała z każdym rokiem. Serwis pozostał absolutnie niszowym miejscem wymiany treści i nigdy nie zyskał ogromnej popularności.

 

4. Według giganta, użytkownicy, którzy korzystają obecnie z serwisu, będą mieć 10 miesięcy na pożegnanie się z medium.

Po tym czasie zostanie wyłączony. Firmy natomiast, dalej będą mogły korzystać z funkcji Google Plusa. Niby decyzja koncernu była do przewidzenia, a jednak w niektórych kręgach wywołała niemałe kontrowersje. Wydaje się, że z rzeczonego lubią korzystać zwłaszcza osoby, posiadające swoje wąskie grono znajomych i dzielą się materiałami tylko z wybranymi grupami odbiorców, bojkotując w ten sposób niejako Facebooka. Tak, czy inaczej, będą musieli znaleźć inny serwis.

 

Z naszego punktu widzenia, decyzja giganta wydaje się słuszna, dziw jednak że zapadła tak późno, a samo “odejście” medium zostawia po sobie pewien niesmak z uwagi na wyciek danych użytkowników. Pozostaje mieć nadzieję, że Google już nie pozwoli sobie na tworzenie tak niszowego “sociala” i że po wprowadzeniu polityki bezpieczeństwa, zapomnimy co to “wyciek danych”.

2191

Czytaj również